Close

To męskie być męskim

Winą za to, jak postrzegane i traktowane są dzisiaj kobiety obarcza się głównie mężczyzn. Nic dziwnego. Jako sprawcy przemocy wszelakiej plasują się w czołówce, a ich rozkraczone w komunikacji miejskiej nogi stały się nie tyle źródłem frustracji czy żartów i kpin, co synonimem męskiego poczucia wyższości. Powstała nawet w pewnym momencie akcja #womanspreading zachęcająca kobiety do siadania w ten sam sposób podczas podróży autobusem czy metrem.

Nie jestem archeolożką czy etnografką, nie będę się bawić w szukanie szczątków dinozaura i pokazywanie wam, co dokładnie zdecydowało o tym, że tak, a nie inaczej potoczyły się losy kobiet i mężczyzn. Na pewnym etapie na pewno brało w tym udział globalne wyobrażenie na temat biologii i fizjologii człowieka. Wyobrażenie. Trochę czasem nie dziwię się naszym praszczurom – kobieta, która spędzała większą część życia w ciąży albo połogu przy braku opieki medycznej czy bez dostępu do bieżącej wody miała prawo nie nadawać się do pracy przy wydobywaniu węgla. A stąd niedaleka droga do przekonań o niemożności kształcenia (ach, te małe kobiece mózgi) czy biegania w maratonach (ach, te niestabilne organy wewnętrzne). 👇🏻 Mylić się jest rzeczą ludzką. Rzekomo męską rzeczą jest natomiast zdobywać świat.

Ten świat zdobywcy widzimy na wystawie „Męska rzecz” w Muzeum Śląskim w Katowicach. Otwiera ją oleodruk Stopnie z życia mężczyzn prezentujący typowe kroki podejmowane przez niego w ciągu życia. Każdemu wizerunkowi towarzyszy dwuwiersz.

Ciężko zweryfikować, co było najpierw – literatura starająca się opisać prawdziwe życie, czy życie dążące do tego, aby nie różnić się od opisów w książkach. Tak czy owak, droga mężczyzny była prosta. Od zdobycia wykształcenia przez wojsko, ożenek po mądrą, pełną wiary starość. Czas pomiędzy pełnieniem ważnych ról męskich wypełniają ważne męskie rozrywki – hazard, fajki, polowanie czy romanse. Z tej opowieści wynika również, że mężczyzna był przez wieki wyłącznie heteroseksualny! Chyba że mówimy o czasach antycznych. Ale te czasy na szczęście minęły. Zresztą może i homo, a może i hetero, ale na pewno nie bi! To pewne! 👇🏻

Na wystawę składają się oryginalne przedmioty z okresu od XVII do końca XX wieku pochodzące z Muzeum Śląskiego w Katowicach, placówek muzealnych w Polsce i z kolekcji prywatnych. Są to zdjęcia, przedmioty codziennego użytku, przybory toaletowe, ubrania, pojemniki, fajki, rzeczy ukazujące cechy rzemieślnicze czy przybory jubilerskie. Jednym słowem, wszystko to, co opisywało typowego faceta w domu czy wojsku.

Podoba mi się ta wystawa, bo pokazuje mężczyznę, który niby jest panem świata decydującym o jego kształcie, ale jednocześnie widać, jak bardzo brak w nim miejsca dla każdego, kto w jakikolwiek sposób odstaje. Konieczność władania światem jest opresyjna dla mężczyzny tak samo, jak dla kobiety opresyjne jest sprowadzanie jej roli do roli matki, żony i kochanki. I ten męski świat owszem wypełniają piękne przedmioty, dobre cygara i fajne stroje. Jednak używanie tego wszystkiego ma swoje jasno określone zasady. Nie wypełniając tych zasad lądujesz w świecie, w którym nie ma dla ciebie miejsca.

Przyglądałam się tym wszystkim zebranym obiektom analizując, jaki obraz mężczyzny się z nich wyłania i przypomniały mi się trzy historie z życia tu i teraz.

1. Znajoma skarżyła się ostatnio, że marzy jej się seks oralny na mężu, ale on nawet nie chce o tym słyszeć. Wkurza się na niego, no bo jak to? Przecież wszyscy faceci to lubią! Czy on nie jest prawdziwym facetem? Ona ma żal do niego, że nie jest jak inni, on czuje, że coś jest z nim nie tak. Ręka do góry, kto z was nie pomyślał, że o kurczę, to dziwne, że nie chce. Oczywiście, że są faceci, dla których mógłby istnieć wyłącznie seks oralny, ale w seksie chodzi o to, żeby nie zakładać, że ktoś coś lubi albo czegoś nie lubi.

2. Roczny syn znajomego ma stulejkę. Z reguły nie jest to przypadłość, którą należy operować. Jak być może wiecie wystarczy rozciągać napletek np. podczas kąpieli. Ważne jednak, aby robić to regularnie. Znajomy nie chce tego robić, ponieważ uważa, że to zadanie dla kobiety. Boi się, że jego dotyk sprawi, że syn stanie się homoseksualny. Czuje się również źle z myślą, że miałby „majstrować” przy penisie syna. Seksualność zaczyna się kształtować w życiu płodowym. Ma na nią wpływ wiele czynników – w tym i hormony, i potem nasze zachowania czy przekonania, ale rozciąganie napletka przez rodzica płci męskiej nie decyduje o orientacji psychoseksualnej człowieka. Wiedza na temat rozwoju dziecka nieobarczona przekłamaniami jest w procesie wychowywania niezbędna.

3. W telefonie zaufania odbieram telefon od piętnastolatka, któremu ojciec bez słowa wręczył prezerwatywę przed wakacjami. Chłopak nie myślał jeszcze o seksie, nie ma dziewczyny, nawet nie wie, czy przypadkiem nie podoba mu się chłopiec z klasy. Ale co on ma teraz zrobić, bo czuje się zobligowany do inicjacji. Pierwszy seks jest dla większości osób czymś ważnym i stresującym. Młodzi ludzie potrzebują wiedzy nie tylko na temat technikaliów, ale też emocji, lęków. Potrzebują wsparcia w radzeniu sobie z niepewnościami.

Te trzy historie mają wspólny mianownik – brak rozmowy. I to zarówno rozmowy takiej codziennej z partnerem, mężem czy dzieckiem, jak i globalnej rozmowy na temat męskiej seksualności w ogóle. Brak takiego dialogu prowadzi do zgubnych przekonań. Te z kolei mogą wywoływać w nas niekomfortowe emocje, które będą mieć ogromny wpływ na nasze zachowania.

To dlatego niektórzy z nas wchodzą w związki zakładając pewne rzeczy na temat swojej ukochanej osoby na podstawie stereotypów dotyczących płci bez weryfikowania tych założeń po drodze. Seksualność kobiet obwarowana jest mnóstwem mitów. Ale jak widać z powyższych przykładów, druga strona barykady nie ma wcale lżej. Opieranie się wyłącznie na cechach przypisywanych danej płci może spowodować, że utkniemy w relacjach, które nie są satysfakcjonujące. Po pierwsze, dlatego, że będziemy oczekiwać zachowań, które wynikają z wyobrażeń, a nie rzeczywistości. A po drugie, możemy czuć przymus wpisywania się w wyobrażenia partnerów czy partnerek o nas samych, przymus dostosowywania się do społecznie akceptowanych zachowań.

Zawsze powtarzam, że osoby w związkach jednopłciowych mają w pewien sposób łatwiej. Ich seksualność też jest owiana mitami i stereotypami, ale związki nie mieszczą się w społecznie dyktowanych normach. Oznacza to, że każda para musi sobie wypracować własne. A żeby coś wypracować, trzeba rozmawiać, ustalać, poddawać w wątpliwość. Nie mówię, że takie pary nie są uwikłane w stereotypy, bo są. Ale siłą rzeczy muszą więcej przegadać. Dwie dziewczyny w parze nie założą, że skoro partner jest chłopem, to lubi seks oralny, bo żadna z nich nie jest facetem. Zwyczajnie więc muszą się o to siebie nawzajem zapytać.

I znowu ręka w górę, kto z was rozmawiał na początku związku o potrzebach w seksie? O tym, czym dla was jest zdrada? O tym, jakie macie potrzeby, jeśli chodzi o częstotliwość współżycia? Czy lubicie się całować albo czy jesteście w stanie mieć orgazm podczas penetracji? Czy przyznaliście się do masturbacji albo do tego, że lubicie oglądać albumy ze zdjęciami erotycznymi? Powiedzieliście, że wolicie seks przed romantyczną kolacją, bo po niej chce wam się już tylko spać? Że nie lubicie kwiatów? Że lubicie dobrą whisky?

Ja nie rozmawiałam. Na szczęście początek relacji nie jest jedynym możliwym i optymalnym czasem na tego rodzaju dyskusje. Z biegiem czasu nasze potrzeby się zmieniają, dlatego takie rozmowy warto prowadzić w każdym możliwym momencie, kiedy tylko poczujecie, że macie taką chęć.

W jaki zatem sposób wypełniać muzea nieopresyjnymi historiami w przyszłości? Nie wiem tak do końca, ale wiem, że w seksualności dobrze jest nieustannie poznawać siebie, poznawać drugą osobę, zadawać pytania. Mowić o potrzebach, pragnieniach, fantazjach. Wychodzić poza stereotypy, żeby nie przegapić tej prawdziwej osoby, która składa się z wami na wspólny kredyt albo zakupy spożywcze.

Wybierzcie się na wystawę „Męska rzecz” i sprawdźcie, jakie w was budzi refleksje na temat męskości i męskiej seksualności. Chętnie poczytam wasze komentarze.

Katowice, Muzeum Śląskie, wystawę można oglądać do 28.10.2018.

👇🏻 Nie wiem, czy wiecie, ale kobiety mogą biegać w maratonach dopiero od 1984 roku!
👇🏻 Transpłciowość, transseksualność czy niebinarne podejście do płciowości to już w ogóle fanaberie (sic!)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *