Kultura seksualna 2018

To mój dwudziesty post na blogu i ostatni.

W tym roku.

Napisałam dla Was dwie recenzje książek o seksualności i jedną wystawy, omówiłam kilka książek dla dzieci na temat tego, skąd się biorą na świecie, pokazałam Wam, jak rozmawiać o pornografii, co robić, gdy dziecko się masturbuje, opowiedziałam trochę o seksualności kobiet i o tym, po czym poznać, że jest się gotowym na pierwszy w życiu seks.

Wszystkie tematy w moim przekonaniu ważne. Każdy ma na ich temat jakieś zdanie, przekonanie, wyobrażenie. Nie każdy ma aktualną wiedzę, więc chociaż takich miejsc jak to jest w internecie całe mnóstwo, to jednak mam nadzieję, że mogę się Wam do czegoś przydać.

Pomyślałam, że na koniec 2018 roku podzielę się z Wami ważnymi dla mnie tegorocznymi wydarzeniami związanymi z kulturą seksualną. Nie będę pisać o negatywnych czy szokujących sprawach, bo tych jest wszędzie na pęczki. Skupię się na pozytywnych.

Stulecie praw wyborczych kobiet
Rocznica sama w sobie nie jest może najważniejszym wydarzeniem mijającego roku, ale warto o niej pamiętać. Sto lat to z jednej strony dużo, a z drugiej – śmiesznie mało. I chyba jedyne co można jeszcze o niej powiedzieć to, żebyśmy wszyscy i wszystkie z tej wolności i przywileju korzystali. Bez względu na sympatie i romanse polityczne. O tym, jak ja uczciłam to wydarzenie pisałam 👉🏻 tutaj i 👉🏻 tutaj.

Zdrowie seksualne mężczyzn
Mam wrażenie, że w tym roku co i rusz natrafiałam na artykuły dotyczące zdrowia seksualnego facetów. Ogromnym propagatorem profilaktyki zdrowotnej mężczyzn jest psychoterapeuta i seksuolog, Michał Pozdał. Jeśli jeszcze o nim nie słyszeliście, warto wygooglować. A jeśli jesteś mężczyzną i w tym roku nie zrobiłeś podstawowych ważnych badań, pora wpisać sobie to na listę postanowień noworocznych. Nie mówię tylko o badaniach w kierunku infekcji przenoszonych drogą płciową, choć to też, jeśli jesteś aktywny seksualnie i nigdy się nie badałeś.

MDM
Nie chodzi o plac MDM w Warszawie, choć ten bardzo lubię, a o mięśnie dna macicy. Coraz o nich głośniej, a w tym roku to już w ogóle miałam wrażenie, że słyszę i czytam o nich na każdym kroku. Wiesz, dlaczego są ważne? Wiesz, jak je ćwiczyć? Ćwiczysz? Jeśli nie wiesz i nie ćwiczysz, sio do wujka Google’a, a do notatnika dziesięć razy wpisz zdanie „W 2019 będę ćwiczyć mięśnie dna miednicy.”

„Nowe wychowanie seksualne”
W tym roku absolutnym hitem była książka Agnieszki Stein. Jeśli jeszcze o niej nie słyszeliście i nie zaczęliście czytać, to naprawdę pora to zmienić. To książka o tym jak budować zaufanie, wspierać rozwój dziecka, towarzyszyć w zmianach, które przechodzi w drodze do dorosłości. Nieważne, czy macie liberalne, czy konserwatywne poglądy – to jest pozycja, którą trzeba znać. Prawdziwe nowe wychowanie seksualne. Moja recenzja 👉🏻 tutaj.

Czy mężczyznę można zgwałcić?
Jakiś czas temu niektórym bardzo śmieszna wydawała się możliwość zgwałcenia osoby wykonującej pracę seksualną. Część osób dorosła i już wie, że a i owszem. Część pozostała w sferze swojej bujnej wyobraźni i wciąż chichocze po kątach. Teraz pora dojrzeć i zacząć zauważać, że mężczyźni też bywają nadużywani seksualnie. Poklepywanie po klatce piersiowej, dwuznaczne komentarze o stroju czy śmiechy żarty o podtekście erotycznym w miejscu pracy… To druga strona medalu pt. „Ej, mała, fajne cycki” czy bardziej wyrafinowanych zachowań w postaci kwiatów z kartką „Jesteś urocza” dla pracownic korporacji w dniu kobiet.

Słuchajcie, zasada jest naprawdę prosta. Możecie wysyłać nagie fotki i wygłaszać najbardziej seksistowskie teksty świata pod warunkiem, że weźmiecie pod uwagę kontekst. Czy znamy się i mam zgodę drugiej osoby na takie traktowanie? Czy sprawa dotyczy nas prywatnie? Czy mam dobre intencje? Trzy razy „tak” i lecisz z tekstem. Zgodą nie jest to, że ktoś się do mnie miło uśmiechnął. Klatka schodowa w bloku owszem nie jest miejscem pracy, ale to nie wystarcza, żeby spełnić kryterium prywatności. Dobre intencje to takie, w których myślę o tym, żeby nie skrzywdzić drugiej osoby. Ogólnie, wiecie? Trzeba pomyśleć. Tak analitycznie. Refleksyjnie. Samo „ale przecież to śmieszne” nie wystarczy. A jak flirtować dowiecie się niezmiennie z mojego poradnika 👉🏻 tutaj.

Ciałopozytywność
Chyba najważniejszy trend w mediach społecznościowych i – mam nadzieję – poza nimi. Wciąż mylnie utożsamiany z owłosionymi pachami i nogami u kobiet oraz niechęcią do makijażu. Otóż nie. Ciałopozytywność to akceptacja siebie i nieocenianie innych przez pryzmat tego, jak wyglądają. Po prostu. Bez względu na ilość owłosienia, wagę, stan skóry czy sposób ubierania się. I nie, zamartwianie się o zdrowie grubych osób nie jest empatią. Najlepiej martwić się o siebie. O tym, czym ja się martwię, jeśli chodzi o wygląd opowiedziałam Wam 👉🏻 tutaj.

Pozytywna seksualność
Trend pozytywnej seksualności jest już z nami dłużej niż rok. I mam nadzieję, że pozostanie na zawsze. W skrócie – nie chodzi o to, żeby każdy miał seks „z kim popadnie” i „gdzie bądź”. Chodzi o to, żeby każdy miał taki seks, jaki chce mieć biorąc pod uwagę szacunek do drugiej osoby. Ale oprócz tego pamiętajmy o tym, że seksualność to nie tylko sam akt seksualny. Seksualność dotyczy sfery biologicznej, naszych postaw względem siebie i innych, emocji, relacji, kwestii społecznych i psychicznych. To dlatego możemy mówić, że seksualność dotyczy również dzieci, które mają przecież ciała, uczą się, jak wyrażać uczucia, uczą się, co oznacza przyjemność bycia z kimś w kontakcie, bez względu na to, czy chodzi o samą rozmowę czy przytulanie z rodzicami lub równieśnikami. Umiejętne dbanie o własną seksualność i seksualność dzieci to kwestia kultury seksualnej, której sobie i Wam życzę na jak najwyższym poziomie w roku 2019. O mojej definicji kultury seksualnej przeczytasz 👉🏻 tutaj i 👉🏻 tutaj.