Close

#sexedpl

Anja Rubik nie ma pojęcia, że podkochiwałam się w niej chyba jeszcze na studiach. Bardzo zawsze lubiłam taki szeleszczący sposób mówienia i jak tylko usłyszałam ją po raz pierwszy, od razu nie chciałam przestać jej słuchać. Tym bardziej, że zawsze sprawiała na mnie wrażenie osoby mądrej i empatycznej. Niemniej nie zajmuję sobie głowy modą, więc potem dość długo o niej nie pamiętałam. Aż w końcu zbliżyła nas kwestia edukacji seksualnej.

Podejście Polaków do seksualności
Z racji zawodu co jakiś czas biorę udział w szkoleniach czy warsztatach seksuologicznych. Za każdym razem podczas tych spotkań jest taki moment, kiedy czuję się bardzo przybita opowieściami o tym, jak bardzo źle wygląda podejście Polaków do seksualności. Bo wiecie, niektórzy są otwarci w tym temacie, ale jednak wciąż słyszę przygnębiające historie. Np. takie, że dziecko na pytanie o to, co tata ma w majtkach usłyszało odpowiedź, że nic. Albo że pani przedszkolanka związała dziecku ręce, bo się „tam dotykało”. Albo że ojciec wyrzucił z domu córkę, bo zobaczył, jak się całowała z koleżanką.

Podaję wam trzy małe przykłady, ale jest całe mnóstwo opowieści, które sprawiają, że mam ochotę wyjść na ulicę z transparentem „Rozmawiaj z dzieckiem o seksualności!” Albo „Przyjrzyj się własnej seksualności!” Albo po prostu „Rozmawiaj o seksualności!”

Nie robię tego, nie wychodzę na ulice (jeszcze), natomiast z radością witam każdą mądrą książkę, która porusza kwestie seksu, cielesności, edukacji seksualnej czy zdrowia seksualnego. Na rozmowy #sexedpl też czekałam z niecierpliwością.

To, co mnie bardzo do tej książki przekonuje, to przede wszystkim nazwiska, które się w niej pojawiają. Nazwiska osób, o których wiem, że w temacie seksualności wiedzą dużo i wiedzą rzetelnie. I jest to wiedza pozbawiona ideologii czy moralizowania. Można mieć różne wyobrażenia na temat seksualności, można powielać mity czy być uprzedzonym lub niechętnym, ale seksuologia jest nauką. I jest nauką trudną, ponieważ mówi o sprawach intymnych i prywatnych, takich, co do których każdy chce mieć własny stosunek. I słusznie! Jednak ponieważ seksualność wpływa na nasze zdrowie oraz poczucie szczęścia w życiu, dobrze, aby każdy miał dostęp do prawdy i faktów na jej temat.

Nastolatki
Książkę otwiera rozmowa z Michałem Pozdałem, który mówi, że „obraz napalonego nastolatka czy seksualnego predatora to legendy”. Pozdał pracował i rozmawiał z tysiącem nastolatków w ramach działań edukacyjnych dla nastolatków na Uniwersytecie SWPS i wie co mówi. Te wszystkie historie o grach w słoneczko czy inne jeżą włos na głowie, ale niekoniecznie mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością! Jedyny ich rezultat jest taki, że rodzice boją się edukacji seksualnej, jako czegoś, co zdemoralizuje ich dziecko. A to działa zupełnie odwrotnie – wiedza pomaga podejmować rozsądniejsze decyzje.

Uczucia i emocje
Alicja Długołęcka opowiada o emocjach i uczuciach, które pojawiają się podczas dorastania. To bardzo istotny kawałek wiedzy. Przemeblowanie w mózgu, które ma miejsce za sprawą pojawiającej się aktywności hormonów płciowych to prawdziwa rewolucja! To dlatego zachowania nastolatków bywają nieracjonalne czy dziwaczne. Ale aby to zrozumieć, potrzebujemy widzieć, że to nie nastoletnie złośliwości czy zwyczajna niechęć, a poważne zmiany. Ich efektem będzie dojrzała, autonomiczna jednostka świadomie zawiadująca swoim zachowaniem.

Czasem sobie myślę, że większość z nas uporała się z tzw. buntem dwulatka i zrozumiała wpływ rozwoju mózgu bobasa na ten okres w życiu człowieka. Wpływ biologii na bunt nastolatka to wciąż przemilczana kwestia, więc mówienie o emocjach i uczuciach w wieku dorastania to kluczowa sprawa.

Młodzież LGBT+
Bardzo ważna część podręcznika to rozmowa o homoseksualności czy transpłciowości, wokół których wciąż jeszcze krążą mity i nieprawdy. Nieheteroseksualna orientacja czy niebinarna (niemęska i nieżeńska) tożsamość płciowa to fakty, z którymi ciężko dyskutować. Choć dla niektórych to wciąż trudny temat. Bardzo podoba mi się hasło, że tylko dana osoba wie, kim tak naprawdę jest. Dlatego jej rolą nie jest dopasowywanie się do oczekiwań społeczeństwa, a raczej to rolą społeczeństwa jest zrozumienie i zaakceptowanie niekrzywdzących zachowań.

Anatomia
Rozdziały dotyczące fizjologii i anatomii pochwy (a tak naprawdę wulwy, czyli sromu) i penisa są bardzo konkretne i proste. Obalają mity i normalizują różnice w wyglądzie genitaliów. To, co bardzo mi się podoba to zwrócenie uwagi na fakt, że nie ma czegoś takiego, jak orgazm łechtaczkowy i pochwowy. Jest jeden orgazm, który każdy może odczuwać i lokować nieco inaczej, ale to wciąż to samo uczucie, które ma swój początek w… mózgu.

Tematy, o których się czasem zapomina
Dużym plusem publikacji jest podjęcie tematu seksu osób z niepełnosprawnościami oraz świadomej, entuzjastycznej zgody. Nie są to jakoś bardzo rozbudowane części, ale ich zaakcentowanie pokazuje, że są to ważne tematy. Dostrzegalne jest bowiem infantylne traktowanie osób z niepełnosprawnością, tak jakby były one wiecznymi dziećmi niemającymi popędu. To szkodliwy mit i dlatego należy o tym mówić i to podkreślać.

Przy czym, tak jak mówi Alicja Długołęcka tematyka ta nie powinna zajmować odrębnych pozycji książkowych. Jej miejsce jest w książkach o seksualności po prostu. Seksualność osób z niepełnosprawnością jest taką samą seksualnością jak seksualność osób zdrowych.

Kilka uwag
Książka jest ważną i potrzebną lekturą zarówno dla nastolatków, jak i rodziców. Mam jednak kilka zastrzeżeń do niej. Po pierwsze, zdjęcia. Są piękne wizualnie. Bardzo podoba mi się np. zdjęcie pary w łóżku, gdzie jedna osoba ma na nogach skarpetki. Albo wszystkie zdjęcia, na których widać na skórze odciśnięty stanik albo gumkę od spodni. Kocham taką wrażliwość! Ale jednocześnie bardzo brakuje mi na nich różnorodności. W książce wszyscy są uśmiechnięci, szczupli i piękni.

W całej publikacji widzę tylko jedno zdjęcie, na którym dziewczyna ma owłosione pachy, jedno, na którym widać rozstępy, jedno, na którym jest cellulit na udach, i jedno, na którym jest wózek inwalidzki. Moim zdaniem, to mało. Ja na co dzień widzę ludzi innych niż na tych zdjęciach. A ponieważ nie jest to katalog z modą, tylko książka o życiu, wolałabym, żeby i osoby w niej były takie, jak widzę na ulicach, a nie na zdjęciach na instagramie.

Druga rzecz, której mi brakuje w książce, to pominięcie kwestii, że edukacja seksualna zaczyna się od urodzenia. Człowiek jest bowiem istotą seksualną od narodzin właśnie. W całej książę pada jedno zdanie na ten temat i trochę brakuje mi takiego wymowniejszego i dosadniejszego zwrócenia na to uwagi. Wiem, wiem, że książka jest o dorastaniu. Ale nigdy mało powtórzeń o tym, że rozmowy o seksualności powinny się toczyć w domach od momentu, kiedy dziecko jest kilkulatkiem!

Trzecia rzecz. Masturbacja. Jest ani zła, ani dobra, to fakt (a może być przyjemna). Ale faktem jest też to, że może przerodzić się w coś na kształt nałogu. W książce na problemy z nią związane zaleca się wizytę u seksuologa. Nie bardzo wierzę, że taka opcja jest realną opcją dla nastolatka.

Masturbacja bywa też uznawana za grzech. Ja jestem osobą niewierzącą i uważam, że kwestie seksualności nie powinny być rozpatrywane pod kątem wiary czy grzechu. Niemniej dla niektórych są to ważne aspekty życia. Dlatego uważam, że zadbanie o ich potrzeby w tego rodzaju książkach jest ważne. Jasne! To trudny temat! No bo jak pogodzić grzech seksu przedmałżeńskiego z pierwszym razem poza małżeństwem? Wierzę, że przy odrobinie dobrej woli jest to możliwe.

W książce brakuje mi również czegoś więcej na temat osób aseksualnych oraz być może oddzielnego rozdziału o pornografii. Tym dwóm tematom poświecono dosłownie kilka zdań. Jako nastolatka bardzo długo nie interesowałam się seksem i gdybym dorastała dzisiaj chciałabym przeczytać coś więcej na temat aseksualności poza tym, że istnieje. Pornografia z kolei jest dziś dostępna na każdym kroku i przedstawia nieprawdziwy obraz seksu. Być może osobny rozdział pozwoliłby przyjrzeć się mitom, które powielają filmy porno.

Pomimo tych uwag nie narzekam i nie grymaszę! Rozmowy Anji Rubik to naprawdę rzetelne źródło wiedzy. Polecam wam tę książkę, bo to ważny i potrzebny przewodnik po… życiu. Nie tylko seksie.

2 thoughts on “#sexedpl

    1. myślę, że spokojnie od 12 roku życia. taką jasną granicą jest wejście w okres dojrzewania.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *