Close

Twoja kultura seksualna. Jestem dziewicą. Co teraz?

Wiadomość od czytelniczki

Niedługo kończę 21 lat i wciąż jestem dziewicą. Może dla niektórych to nic dziwnego, ale dla mnie, zaczyna robić się to upokarzające. Człowiek poznaje siebie przez całe życie, rozwija się, pracuje nad sobą, również w sferze seksualnej. Boję się, że w najbliższym czasie to się nie zmieni, może ze względu na to, że nie wchodzę często w kontakty z facetami. Jakiś czas temu uświadomiłam sobie, że nie ma czego się wstydzić, najzwyczajniej nie było do tego ani właściwego partnera ani okazji. Jednak coraz częściej o tym myślę. Ze strachu. Byłoby to nienaturalne, gdybym nie odczuwała potrzeb seksualnych, jednakże tak nie jest. Słucham siebie, poznaję swoje ciało, mam wiele fantazji seksualnych. Nie boję się seksu. Ale też ważna jest dla mnie emocjonalność i szacunek. I ze strony partnera, nawet tego na jedną noc. I tutaj pojawia się sprzeczność.

Zdaję sobie sprawę, że dziewictwo to tylko biologiczny aspekt budowy kobiecego ciała, społeczeństwo nadało temu zbyt dużą wartość i oczywiście, rozpoczęcie współżycia jest indywidualną decyzją, czas tu nie gra roli … no właśnie, a co jeżeli jednak jest istotny? To moje największe obawy, późne rozpoczęcie współżycia i idące za tym konsekwencje, brak pewności siebie związany z zerowym doświadczeniem, wstyd przed partnerem seksualnym i uczucie rozczarowania- nie oszukujmy się, mężczyzna, który decyduje się na seks z kobietą pragnie aktywności, działania, przyjemności, ma swoje oczekiwania. A w jaki sposób będę mogła się w tym sprawdzić? Czy późne rozpoczęcie tej całej seksualnej przygody nie będzie miało wpływu na mnie jako partnerki? Czy nie marnuję potencjału i nie kaleczę swojej seksualności? Jak powinnam o tym myśleć i jakie działania podjąć? Z góry dziękuję za odpowiedź!

Droga M.,

Według różnych statystyk z różnych krajów Europy czy Stanów od 15 do 20% osób swój pierwszy seks ma pomiędzy 19 a 30 rokiem życiem. Jak widać, nie jesteś osamotniona.

Natomiast rozumiem Twoje obawy. Żyjemy w świecie, który na każdym kroku mówi nam, że seks mają wszyscy, zawsze i wszędzie. W dodatku każdy jest satysfakcjonujący. Ale to nie zawsze jest prawda.

W Twojej wiadomości widzę kilka obaw. Postaram się do nich odnieść pokrótce.

„Nie boję się seksu. Ale też ważna jest dla mnie emocjonalność i szacunek.”

Mam takie poczucie, jakby z tych słów wynikała taka biegunowość, gdzie z jednej strony jest zgoda na to, że seks może być czymś dobrym i fajnym, ale z drugiej – jak się myśli o nim, że może służyć przyjemności, to wtedy pozbawia on osobę szacunku i emocji. Nic bardziej mylnego, bo po pierwsze, seks to emocje. Również te związane z zauroczeniem albo zakochaniem, albo wręcz miłością, te związane z chęcią poznania drugiego człowieka, spędzania z nim czasu, bycia razem. Albo te ze złoszczeniem się, rozczarowaniem, żalem. Cały wachlarz tak właściwie.

A po drugie, jeśli ktoś wykorzystuje Cię do własnych przyjemności pogardzając Tobą dlatego, że masz ochotę na seks z nim, to nie jest to kwestia tego, że się nie szanujesz, czy jest coś z Tobą nie tak. To ta osoba ma problem z myśleniem o wolności innych. I oczywiście mamy wdrukowane te wszystkie „nie powinnam”, „muszę się szanować”, „co on/ ona sobie pomyśli”. Pomyśleć może wszystko, bo bazuje na jakichś przekonaniach, wzorcach, wychowaniu. Ale to naprawdę nie ma znaczenia. Ważne jest to, co Ty myślisz o sobie. Jak siebie oceniasz i dlaczego. Ochota na seks z drugą osobą i seks oparty na zgodzie nie jest wynikiem braku szacunku do siebie.

„(…) nie oszukujmy się, mężczyzna, który decyduje się na seks z kobietą pragnie aktywności, działania, przyjemności, ma swoje oczekiwania. A w jaki sposób będę mogła się w tym sprawdzić?”

Mężczyzna to nie jest jakiś jeden stały byt. Będziesz spotykać facetów z rożnym libido, różnymi potrzebami, fantazjami. Ile mężczyzn, tyle oczekiwań względem seksu. A czy zastanawiałaś się, czego Ty oczekujesz? Bo ten seks jest też dla Ciebie, dla Twojej przyjemności i radości. I nie jest to egzamin z umiejętności. Z każdym człowiekiem (o ile nie mamy jakichś fiksacji) wygląda nieco inaczej. Z jednym partnerem będziesz bardziej uległa, z innym bardziej dominująca. I z każdym będziesz musiała znaleźć Wasz wspólny język. Jedno doświadczenie w seksie nie sprawi, że w tym drugim już wszystko będziesz wiedzieć, bo każde może się wiązać trochę z niepewnością, trochę z lękiem itp.

„Czy późne rozpoczęcie tej całej seksualnej przygody nie będzie miało wpływu na mnie jako partnerki?”

To zależy od Ciebie. Od tego, jakie znaczenie temu nadasz. Czy chcesz to widzieć jako swoją porażkę? Jako coś, co Ciebie definiuje? Czy po prostu jako część siebie? Jakaś część Twojego życia potoczyła się tak, nie inaczej. Ale czy jeśli ktoś nauczył się pływać w wieku 40 lat, to czy z tego powodu sprawia mu to mniejszą frajdę? Seksu i własnej seksualności uczymy się przez całe życie. Pierwszy seks jest tylko początkiem tej drogi.

„Czy nie marnuję potencjału i nie kaleczę swojej seksualności?”

Nie, nie marnujesz i nie, nie kaleczysz. Jesteś osobą przed debiutem seksualnym. Wszyscy kiedyś przed nim byliśmy, a niektórzy wciąż przed nim są. Pierwszy seks nie jest czymś, co trzeba odbębnić w określonym czasie, inaczej się przeterminowuje.

„Jak powinnam o tym myśleć i jakie działania podjąć?”

To zależy od Ciebie. Od tego, czego chcesz. Czy jesteś gotowa na inicjację? Jak chciałabyś, żeby wyglądała? Jak nie chcesz, żeby wyglądała? Czy chcesz być w związku? A może interesuje Cię tylko jednorazowe spotkanie? Jak chciałabyś poznać osobę, która mogłaby Ci się wydać interesująca? Co takiego się działo do tej pory, że nie wchodziłaś, jak piszesz, za bardzo w kontakty z facetami? Co się stanie, jeśli do seksu nie dojdzie przez jeszcze jakiś czas? Co to zmieni w Twoim życiu? A co zmieni ten pierwszy seks? Pytań jest całe mnóstwo. Ważne, abyś spojrzała na siebie z wyrozumiałością i nie tylko przez ten jeden aspekt, i poszukała w sobie odpowiedzi.

Pozdrawiam, kulturaseksualna.pl

Jeśli chcesz zadać pytanie na temat związków, seksu czy seksualności wypełnij formularz dostępny na blogu w zakładce „Twoja kultura seksualna”.

zdjęcia: unsplash.com

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *