Close

Co jedenastolatek powinien wiedzieć o pornografii?

Pornografia w kontekście dzieci przeraża. Większość rodziców, z którymi rozmawiam wypiera z głowy fakt, że ich mały racuszek zetknie się z takimi treściami dużo, dużo wcześniej niż w wieku trzydziestu lat. Też bym wolała, żeby moja córka nie natknęła się na te mało subtelne filmiki zbyt wcześnie, ale obawiam się, że to pobożne życzenie… Możecie zastosować różne blokady na komputerze, laptopie i telefonie, ale oczu dzieciom nie wyjmiecie. A uwierzcie mi, że w ich otoczeniu zawsze znajdzie się jakiś Krzyś czy Marcin, o którego ktoś nie zadbał wystarczająco dobrze, więc wyszukiwanie i pokazywanie innym różnego rodzaju „zboczeństw” w internecie będzie dla niego przednią zabawą. Takie dziecko najpewniej potrzebuje pomocy.

Statystyki
W pierwszym wpisie na blogu podawałam statystki mówiące, że ponad połowa chłopców w Polsce ma kontakt z pornografią zanim ukończy 12 rok życia. Z badań fundacji „Dajemy dzieciom siłę” wynika, że odsetek ten wynosi 21% w przedziale wiekowym 11-12. 👇🏻 Różnica wynika zapewne z metodologii badań, niemniej fakty są jasne: dzieci mają styczność z takimi materiałami zanim pojawi się w nich naturalna ciekawość „tych” spraw.

Etyczna pornografia
Etyczna pornografia sama w sobie nie jest zła. Etyczna, czyli taka, w której nikt nie został zmuszony do seksu, a sam seks nie wygląda jak występ człowieka-gumy w cyrku. Może być przyjemnym uzupełnieniem waszego życia seksualnego. Po wielu latach bycia razem może pomóc we wzniecaniu na nowo ognia w łóżku, szczególnie kiedy już naoglądaliście się swoich obciętych paznokci w umywalce albo zużytych zapomnianych podpasek na podłodze w łazience (jak dobrze, że wymyślono kubeczki menstruacyjne). Jesteście dorośli, seks to dobra zabawa, znacie siebie, swoje ciała, swoje możliwości, więc czemu nie.

Wasze dorastające dzieci natomiast nie wiedzą o seksie nic poza tym, czego dowiedzą się od was, usłyszą na lekcjach w szkole i zobaczą w necie. To wszystko razem może przyjąć mniej więcej taką formę: „Nie wolno ci interesować się seksem, bo masz się uczyć, a nie zajmować głupstwami.” „Seks służy wyłącznie prokreacji.” „Seks polega na tym, że facetowi stoi zawsze i wszędzie, i ma zawsze ochotę. Każda kobieta ma orgazm, kiedy ktoś szczypie jej sutki i kiedy facet ejakuluje jej na twarz.” Ten ostatni cytat mocno ugrzeczniłam, bo w rzeczywistości słownictwo w nim byłoby pewnie wulgarniejsze.

Żaden z tych przekazów nie jest do końca prawdziwy, jednak taki jest mniej więcej komunikat, jaki na temat seksu otrzymują dzieci. Co się z niego wyłania? Strach, wstyd, poczucie, że się grzeszy. Ale też przekonanie, że seks to pozbawione uczuć i emocji zadanie polegające na doznawaniu przyjemności przy eksploatowaniu własnego ciała, nie znając jego rzeczywistych potrzeb i granic. Z takim podejściem bardzo łatwo o nadużycia, lęki i frustracje. Dlatego mimo że etyczna pornografia jest okej, to „okej” wynika z jej zrozumienia i z rozumienia siebie. W tym wasza rola i odpowiedzialność, żeby to zrozumienie pomóc dziecku zbudować i przygotować na dorosłe życie.

Co zatem zrobić, jeśli wasze dziecko rzeczywiście miało styczność z filmami porno? Najsensowniej jest porozmawiać. Pamiętajcie, że taka rozmowa nie zdemoralizuje waszego dziecka ani nie zachęci go do sięgania po porno! To nie działa w taki sposób. Ona je uspokoi i pozwoli zrozumieć.

Co powiedzieć jedenastolatkowi na temat pornografii?
‼️ Filmy pornograficzne nie pokazują prawdy – przedstawiony w nich seks jest zakłamany, w rzeczywistości ludzie kochają się inaczej.
‼️ Jeśli czujesz niepokój, lęk, obrzydzenie widząc sceny, które przedstawia, to znaczy, że nie podoba ci się to co widzisz. Nie oglądaj tego.
‼️ Nie masz obowiązku oglądać takich filmów, nawet jeśli pokazuje ci je ktoś, kogo lubisz lub jeśli wszyscy je oglądają.
‼️ Seks jest przyjemny tylko wtedy, jeśli jest się na niego gotowym, ma się pewność, że się go chce i jest się z osobą, którą się szanuje i której się ufa.
‼️ Dorośli czasem oglądają takie filmy, ale tylko, jeśli sami zdecydują, że tego chcą.

Poza tymi przykładowymi zdaniami warto tez zadawać pytania. ‼️ „Jak się czułeś/ czułaś widząc te sceny?” ‼️ „Co o nich myślisz?” ‼️ „Jak myślisz, czemu Krzyś Ci je pokazywał?” ‼️ „Czy wiesz, w jaki sposób powiedzieć, że nie chcesz ich oglądać?” Warto założyć, że to było nieprzyjemne doświadczenie dla waszego jedenastolatka. Jest w wieku, kiedy sprawy dotyczące seksu jeszcze go nie interesują. Pamiętajcie, że mówiąc rzeczy w stylu „Nie wolno ci tego oglądać” albo „Powiedz Karolkowi, że powiem jego mamie, że ci pokazuje takie świństwa” niczego nie nauczycie dziecka, co najwyżej je wystraszycie. A chodzi o to, żeby wyniosło z całej tej historii jakąś lekcję.

W jaki sposób zacząć? Najidealniej będzie, jeśli dziecko przyjdzie do was samo i zainicjuje rozmowę zaniepokojone tym, co zobaczyło. Niestety nie każde dziecko będzie czuło potrzebę powiedzenia wam o tym, nawet jeśli wam wierzy i ufa. Wtedy możecie się zastanowić, czy warto podnosić tę kwestię samemu. Są dwa rozwiązania. Jeśli podejrzewasz, że coś widziało, zacznij temat na spokojnie. „Wydaje mi się, że mogłeś/ mogłaś widzieć jakieś filmiki pornograficzne w internecie? Mam rację? Co o nich myślisz?” Jeśli natomiast wydaje wam się, że nie ma szans, żeby dziecko coś widziało, możecie albo nie podejmować tematu, albo spróbować zagadać jakoś w stylu „Pamiętam, że w twoim wieku zobaczyłem po raz pierwszy film, na którym dwie osoby uprawiały seks. Pomyślałem/ Pomyślałam, że też mogłeś/ mogłaś na taki natrafić. Mam rację?”

Nie bójcie się słowa „pornograficzny”! Choć jeśli jeśli z jakichś względów nie chcecie go użyć, użyjcie zamiennika – „erotyczny” albo „o seksie”.

Starsze dzieci
To samo co napisałam wcześniej możecie powiedzieć dwunastolatkowi i czternastolatkowi. Szesnastolatek natomiast jest małym dorosłym. Raczej nie nauczycie go już, że może poczekać z seksem albo że nie powinien oglądać porno. Szczególnie jeśli nigdy wcześniej nie rozmawialiście na te tematy. Możecie jednak spróbować znormalizować to, co widzi lub może zobaczyć na tych filmach. To też bardzo ważne rzeczy, ponieważ porno bazuje na stereotypach dotyczących męskości i kobiecości. Warto o nich porozmawiać. Z szesnastolatkiem będzie łatwiej – łatwiej bowiem założyć, że coś tam musiał już widzieć i zwyczajnie o to spytać.

Tematy rozmowy mogą dotyczyć:
✅ Świadomej entuzjastycznej zgody, czyli takiej, która polega na tym, że dwie dojrzałe osoby świadomie decydują się na seks czy wszelkiego rodzaju zachowania seksualne oraz na to, że go przerwą, jeśli tylko druga osoba straci nagle ochotę na kontynuację.
✅ Wyglądu osób występujących w filmach. Ich sylwetek, budowy i wielkości narządów płciowych (nie wszystkie penisy są duże, nie wszystkie wargi sromowe są symetryczne, małe i równe) czy braku owłosienia.
✅ Nieustającego wzwodu mężczyzny (do 25 roku życia erekcja u zdrowego mężczyzny może trwać 50 minut, przed pięćdziesiątką – 30 minut, około sześćdziesiątki – 20 minut) i ilości nasienia (ejakulatu jest z reguły od 2 do 5 ml, czyli zmieściłby się na łyżeczce. Te tryskające fontanny na filmach to najczęściej sztuczne nasienie. Imponujące, jak niemal wszystko co można tam zobaczyć, ale nieprawdziwe).
✅ Sposobu, w jaki traktowane są w tego rodzaju produkcjach kobiety. Ale i mężczyźni! Nie zapominajmy, że ich wizerunek w filmach porno też mija się z prawdą.

Nie zapomnijcie też o:
✅ Seksie i… miłości. Seks zbliża dorosłe osoby. Nie trzeba brać ślubu czy w ogóle wiązać się z drugą osobą, żeby uprawiać seks, to jasne. Wszystko zależy od naszych decyzji. Ale jako że mówimy o młodych ludziach, warto powiązać go z tematem bycia w relacji z drugim człowiekiem, uczuciami czy zakochaniem. A nie widziałam jeszcze porno, gdzie miałoby to miejsce. W filmach seks jest czymś mechanicznym, trochę jak sport i to w dodatku wyczynowy. Kształtowanie kultury seksualnej polega na tym, aby połączyć relację i seks, czy to w kontekście przyszłego związku albo małżeństwa, czy w kontekście szacunku i taktu wobec drugiej osoby, z którą entuzjastycznie lądujemy w łóżku.

✅ Skutkach nadmiernego oglądania pornografii. Masturbacja połączona ze zbyt częstym przeglądaniem stron z filmami porno może powodować fiksację na określonym sposobie realizacji seksualnej. Oznacza to, że późniejszy seks z partnerką lub partnerem może nie przynosić takiej satysfakcji i spełnienia jak masturbacja do określonych i bardzo specyficznych scen w filmach. A umówmy się, samotna masturbacja wynikająca z niemożności osiągnięcia orgazmu z drugim człowiekiem podczas stosunku jest… smutna.

Fakty
A na koniec trochę faktów dotyczących uzależnienia. Ludzie nie uzależniają się od pornografii, seksu, alkoholu przez sam kontakt z tymi rzeczami. Zdrowa osoba, która umie sobie radzić z emocjami, ma wsparcie rodziny i przyjaciół nie uzależni się tylko dlatego, że miała kontakt z alkoholem albo seksem. To dlatego większość z nas może bezpiecznie pić czy przeglądać erotyczne obrazki. Uzależnienie pojawia się, kiedy dana rzecz pomaga nam radzić sobie z własnymi emocjami i trudnościami. Niektórzy twierdzą, że to brak czułości, niezaspokojone potrzeby z okresu dzieciństwa czy też nieprzepracowane traumy wpływają na podatność na nadużycia w obrębie masturbacji, pornografii czy seksu. 👇🏻

Możemy mieć nadzieję, że wniosek z tego jest prosty: próbujmy być czuli dla swoich dzieci jak tylko umiemy, edukujmy je w temacie seksualności, bądźmy gotowi i otwarci na każdy temat rozmowy.

👇🏻 https://fdds.pl/wp-content/uploads/2017/12/Makaruk_K_Wlodarczyk_J_Michalski_P_2017_Kontakt_dzieci_i_mlodziezy_z_pornografia.pdf
👇🏻 To trudny temat badań, choć podejmuje się takie obserwacje. Zainteresowanych odsyłam do lektury „Ciemna strona seksu” Korneliusa Rotha (GWP, 2013).

źródło zdjęcia: https://www.instagram.com/p/BlBDfE4BXh9/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=gx9tlgl4bm6t by Wiktoria Beczek

5 thoughts on “Co jedenastolatek powinien wiedzieć o pornografii?

  1. Dziękuję za ten wpis. Nie ze wszystkim co tu jest napisane się zgadzam, natomiast sposób w jaki Pani pisze, pozostawia przestrzeń do dyskusji, na znaki zapytania i refleksję. Cieszę się z istnienia tego bloga. Brakowało mi go.

    1. dziękuję za komentarz! cieszę się, że blog przypadł Panu do gustu. chętnie porozmawiam o tym, w czym się nie zgadzamy.

  2. Bardzo ciekawy wpis, myślę że bycie rodzicem to różne nieustające problemy, z którymi trzeba się mierzyć. Ale to dobrze, że są ludzie jak Pani, które chcą edukować i nauczać 🙂 szkoda, że moi rodzice tacy nie byli

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *