Close

Autoerotyzm anyone?

„Salmuth dowiódł, że dwóch osobników oddających się masturbacji od bladego świtu zwariowało, a mózg jednego z nich tak nadzwyczajnie wysechł, że klekotał w czaszce.”
„Sławny lekarz Celse twierdzi, że spuszczalscy młodzieńcy bledną i niewieścieją, gnuśnieją, rozleniwiają się, przemieniają w tchórzy, głupców, a nawet imbecylów.”
„W nocy traciłem nasienie i strata owa spowijała nieznośną melancholią wszelkie me działania.”
„Czytałem w kilku żurnałach uwagi Szanownego Pana o samotniczym libertynizmie, który doprowadził piętnastoletnie dziecko paryskie do śmierci.”

„(…) wychudłem. (…) umysł mój osłabł. Bujną mialem imaginację, a teraz zanikła ona prawie całkiem. (…) to moja własna dłoń wydrążyła przepaść zła, w która wpadłem.”

Powyższe cytaty to nie jest dziwny wiersz, to fragmenty przedruku niewielkiej publikacji na temat szkodliwości masturbacji z pierwszej połowy XIX wieku. Mnie ton i styl tych wypowiedzi przypomina opowieści o wędrującej macicy będącej rzekomo powodem histerii i innych chorób u kobiet. Mam nadzieję, że takie rzeczy wywołują już dzisiaj wyłącznie śmiech. Wierzę, że nikt rozsądny nie myśli, że mogą mieć cokolwiek wspólnego z prawdą.

Świat poszedł do przodu, nauka co i rusz dochodzi do nowych wniosków w każdej dziedzinie. O masturbacji pozytywnie powiedziano i napisano bardzo dużo. Ale szkodliwe mity na jej temat wciąż jednak pokutują tu i ówdzie.

Z punktu widzenia seksuologii masturbacja jest. Ni mniej, ni więcej. Po prostu istnieje. Ma swoje bardzo pozytywne skutki. Ale może być też instrumentem, dzięki któremu ktoś radzi sobie np. ze stresem czy emocjami. Natomiast jeśli myślisz, że twój nastoletni syn się nie masturbuje, to możesz mieć niemal stuprocentową pewność, ze jesteś w błędzie. A jeśli myślisz tak o córce, możesz być bliżej prawdy, choć zaniżone statystki dotyczące dziewcząt mogą świadczyć jedynie o tym, że nie przyznają się one tak chętnie do seksu solo. 👇🏻 I jedyne co można zrobić z tymi informacjami, to przyjąć je do wiadomości. Ewentualnie jeszcze – jeśli jesteś rodzicem, którego jakoś to stresuje – postarać się o tym nie myśleć i nie pamiętać.

Bardziej otwarci opiekunowie mogą się zastanowić, czy chcą swoim, dajmy na to, siedemnastoletnim pociechom sprezentować zabawki erotyczne. Ale to już temat na inny wpis.

Masturbacja a wiara
Chyba wszystkie religie łączą masturbację z czymś negatywnym. Dlatego jest to trudny temat w kontekście wiary. Z punktu widzenia seksuologii masturbacja w wieku dojrzewania wynika z realizacji popędu płciowego. U dorastających ludzi pojawia się pragnienie, które prowadzi do pobudzenia seksualnego i chęci zaspokojenia. Nic ponadto. Osoba oczywiście może podjąć decyzję, że nie chce się masturbować. Ale kluczowe w tym wszystkim jest to, aby – no właśnie – mogła sama podjąć taką decyzję.

Wzbudzanie poczucia winy, karanie, straszenie może mieć jedynie negatywne skutki, o czym więcej pisałam tutaj (link).

Zdrada
Warto wiedzieć, że masturbacja nastoletnia nie różni się właściwie niczym od tej dorosłych. Co ważne, bycie w jakimkolwiek związku nie powoduje automatycznie, że osoba nie będzie się już nigdy masturbować. Moim zdaniem, warto na początku relacji zastanowić się, czy autoerotyzm jest dla ciebie i drugiej osoby odpowiednikiem zdrady i jeśli tak, to co z tym zrobicie. Przy podjęciu decyzji warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Jakie znaczenie ma dla ciebie masturbacja? Co to zmienia, jeśli pojawia się w relacji? Czego się boisz myśląc o autoerotyzmie partnera/ partnerki? Czy te lęki są racjonalne? Czy realne jest, aby osoba, która lubi się masturbować rzeczywiście tego zaniechała? W imię czego powinna to zrobić?

Takich pytań jest całe mnóstwo i ważne, abyście to wy w waszej relacji zdecydowali, o czym chcecie w tym kontekście porozmawiać. I znowu – ważna jest otwarta rozmowa, bez oceniania i obwiniania.

Na co uważać?
Autoerotyzm może wiązać się z pewnymi nieprawidłowościami, ale najczęściej problemy wynikają raczej z demonizowania go. Rzadziej dotyczą innych kwestii. Na co warto zwrócić uwagę?

Nastolatki muszą pamiętać, że mogą się uwarunkować na pewien rodzaj stymulacji, szczególnie jeśli towarzyszy jej oglądanie pornografii. Autoerotyzm jest bezpieczny, jeśli posiłkujesz się własną wyobraźnią i fantazjami, do czego bardzo zachęcam. Uważać należy również na rytuały, które towarzyszą masturbacji – im jest ich więcej, tym większe prawdopodobieństwo, że zwykły seks nie przyniesie satysfakcji. Dziewczyny powinny uważać na stymulację strumieniem wody z prysznica. Zdarza się, że im również niełatwo uzyskać potem przyjemność w inny sposób.

W seksuologii przyjmuje się, że wszelkie zachowania (auto)erotyczne nie są okej, jeśli wiążą się z cierpieniem danej osoby. A zatem, jeśli masturbacja sprawia, że czujesz się źle, niekomfortowo, masz wyrzuty sumienia, to warto się przyjrzeć, z czym to jest związane. Jeśli dodatkowo masz z jej powodu duże trudności w codziennym życiu, to być może warto skonsultować się ze specjalistą. Osoby niepełnoletnie potrzebują zgody rodziców, więc warto z nimi porozmawiać o swoich problemach. W przypadku kiedy taka rozmowa jest niemożliwa warto skontaktować się z telefonem zaufania np. grupy Ponton.

Zalety masturbacji
Masturbacja, która nie jest związana z poczuciem winy uczy przede wszystkim przyjemności. Seks wbrew pozorom wcale nie jest taki prosty od razu. Warto wiedzieć, że kobiety mają najczęściej tzw. orgazm łechtaczkowy, czyli orgazm dzięki stymulacji łechtaczki. Niewiele kobiet może się cieszyć tzw. orgazmem pochwowym, czyli orgazmem, który występuje dzięki samym ruchom frakcyjnym (czyli podczas penetracji). Oczywiście podczas penetracji można mieć również ten pierwszy, no ale właśnie! Trzeba wiedzieć, jak go uzyskać.

Wbrew powszechnej opinii masturbacja sama w sobie nie uzależnia. Dorastający człowiek może mieć jakiś moment miesiąca miodowego masturbacji odkrywając jej uroki. Jednak aby “popaść w nałóg” potrzebne są też inne czynniki. Poczucie samotności, smutku, bólu, nieradzenie sobie z uczuciami, strach. To tylko kilka przykładów koniecznych składowych. Umiejetność radzenia sobie z własnymi emocjami, poczucie więzi z bliskimi osobami oraz wiedza na temat seksualności to istotne cechy zapobiegające wszelkim nadużyciom seksualnym. W tym również jeśli chodzi o nadmierną, czyli powodującą cierpienie masturbację.

Dlatego – znowu – tak ważna jest mądra i faktyczna edukacja seksualna od najmłodszych lat. Wspiera zdrowy rozwój psychoseksualny oraz uczy kultury seksualnej przydatnej w życiu każdego z nas.

👇🏻 Amerykański magazyn „Bustle” twierdzi, że masturbuje się 95% mężczyzn i 81% kobiet. Według zeszłorocznego raportu Izdebskiego na temat seksualności Polaków do masturbacji przyznaje się 47% mężczyzn i tylko 23% kobiet. Co nieco dziwi w obliczu informacji, że Polacy plasują się na 15. miejscu w statystykach dotyczących oglądania pornografii.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *